W ostatnim tygodniu miałam przyjemność prowadzenia dwóch szkoleń z zakresu wykorzystania mediów społecznościowych podczas prowadzenia własnej działalności gospodarczej oraz przy poszukiwaniu pracy w Niemczech. Oba szkolenia odbyły się we Frankfurcie nad Menem i brały w nim udział aktywne zawodowo kobiety. Znaczna ich część pochodziła w różnych zakątków świata, głównie jednak z Ameryki Południowej oraz Europy Wschodniej. I właśnie to zróżnicowanie narodowe zmotywowało mnie, żeby część szkolenia przeznaczyć na zagadnienia związane z różnicami kulturowymi w kontaktach biznesowych z Niemcami. Pomyślałam sobie, że może i Was ten temat zainteresuję, dlatego dzisiaj przedstawię Wam kilka ważnych moich zdaniem punktów związanych z kompetencjami międzykulturowymi: etykieta biznesowa w Niemczech.
1 Rozgraniczenie między sferą prywatną a służbową
Pamiętacie, jak Steffen Möller zachwycał się polską płynnością przejścia ze strefy oficjalnej, publicznej do tej bardziej osobistej? Zdaje się, że podawał przykład pani pracującej w okienku na poczcie – wystarczy jeden komplement „Super buty!”, żeby pani „leżała nam o stóp” i zaczęła opowiadać, gdzie buty kupiła, za ile i w ogóle do czego je najchętniej nosi. No u Niemców w takich oficjalnych relacjach raczej to nie funkcjonuje 😉 W kontaktach biznesowych Niemcy chronią swoją prywatność, rzadko opowiadają się swoich relacjach rodzinnych, nie prowadzą rodzinnego small talku. Neutralne tematy takiej niezobowiązującej pogawędki to np. pogoda, hobby czy miejsce zamieszkania. Wszelkie intymne szczegóły nasi niemieccy partnerzy pragną zachować dla siebie.
Piszę o tym, bo myślę, że wielu Polaków jest do tego przyzwyczajonych, żeby dosyć szybko przejść na tematy osobiste, właśnie takie jak rodzina – dla wielu z nas to dosyć naturalny i swobodny temat rozmów. Jeśli jednak chcecie zrobić dobre wrażenie na niemieckim kontrahencie, lepiej skomentować obecną pogodę lub opowiedzieć coś o swoim sposobie na spędzanie czasu wolnego.
2 Imię i nazwisko
Znowu muszę powołać się na znakomitego obserwatora relacji polsko-niemieckich Steffena Möller. Podkreśla on często, że do Polski jedzie się z jednym imieniem i nazwiskiem, a wraca z kilkoma 😉 Chyba tylko w języku polskim istnieją tak liczne formy zdrabniania i odmieniania imion. No i mamy jeszcze pół-formalną możliwość zwracania się do naszego rozmówcy, używając zwrotu np. „Pani Dominiko„, „Panie Janku”, „Pani Kasiu”. Każdy z możliwych wariantów niesie inny ładunek emocjonalny oraz naszego przywiązania do rozmówcy.
W języku niemieckim istnieje co prawda możliwość użycia bezpośredniej formy imienia, a potem zwracania się na „Pan, Pani” (np. „Dominika, können Sie bitte diese Unterlagen bis morgen vorbereiten?”), ale tak naprawdę niewiele osób z tej możliwości korzysta. W początkowych kontaktach biznesowych forma „Sie” jest najczęstsza. Co prawda media społecznościowe trochę luzu w tych zwrotach wprowadziły, jednak na typowo biznesowych platformach, jak XING czy LinkedIn będziemy zdecydowanie używać zwrotów grzecznościowych. Warto o tym pamiętać, pielęgnując swój wizerunek przez różne media społecznościowe.
3 Przywiązanie do szczegółów, kultura faktu
Niemcy na tle innych krajów europejskich cechują się dużym przywiązaniem do szczegółów. Chętnie czytają tzw. AGB, czyli ogólne warunki handlowe lub biznesowe, na jakich opierają się np. zasady zakupy i sprzedaży różnych produktów w sklepach online. Często zaglądają na strony „Impressum”, czyli do noty prawnej, podającej siedzibę firmy prowadzącej daną stronę internetową lub oferującej konkretną usługę i chcą widzieć kto jest odpowiedzialny za dany biznes. W Polsce dotychczas wiele firm o tym nie myślało, ale być może nowe rozporządzenie o ochronie danych osobowych zmieni i to i polskie firmy, wchodzące na rynek niemiecki, będą myśleć również tymi kategoriami.
Precyzja działań i kultura faktów może mieć duże znaczenie w przypadku ubiegania się o pracę w Niemczech. Nierzadko podczas rozmowy kwalifikacyjnej kandydaci pytani są o detaliczne informacje na temat firmy, w której chcemy pracować, sprawdzając w ten sposób nasz poziom przygotowania się do procesu aplikowania o pracę. Także zajrzyjcie nie tylko na stronę internetową firmy, ale również na różne platformy społecznościowe, na których firma jest obecna. Przezorny zawsze przygotowany 😉
4 Struktura i planowanie
Przywiązanie Niemców do czasu wpływa nie tylko na ich wysoką punktualność, ale również na długoterminowe planowanie oraz życie w pewnych strukturach. Dla osób z kultur szczycących się spontanicznością pierwsze biznesowe kontakty z Niemcami mogą być trudne, bo wszystko wydaje się sztywne i do końca przemyślane, a na fantazję i działanie intuicyjne jest mało miejsca. Z perspektywy życia w Niemczech te struktury i różne czasowe ramy wpływają na pewną przewidywalność zdarzeń i ułatwiają poruszanie się po nieznanym terenie. Może powiedzenie, że uwielbiam niemiecką dokładność byłoby przesadzone, jednak lubię poruszać się w obrębie pewnych struktur, bo daje mi to poczucie bezpieczeństwa i pozwala lepiej zaplanować pracę. Oraz egzekwować efekty od innych.
5 Stowarzyszenia i networking
Niemcy mają zdaje się najpokaźniejszą ilość stowarzyszeń w całej Europie! Każdą aktywność czy działalność można wykonywać w obrębie jakiegoś stowarzyszenia, które swoją drogą mają dosyć potężną siłę społeczną i polityczną. Większość z takich grup jest otwarta na nowe osoby, także członkostwo w jakimś stowarzyszeniu może pomóc Wam zbratać się w „tubylcami”, poznać lepiej tutejszą mentalność i poczuć się częścią jakieś lokalnej społeczności. Ta chęć przeżywania pewnych zdarzeń w grupie również charakteryzuje niemieckie społeczeństwo – oczywiście są i samotnicy, ale ilość stowarzyszeń i różnych mniej lub bardziej sformalizowanych grup pokazuje rozmiar tego zjawiska.
Słowo „Networking” odgrywa w niemieckim społeczeństwie ważną rolę i rzeczywiście w kontekście biznesowym jest istotnym czynnikiem nawiązywania nowych relacji i pozyskiwania nowych klientów. Obserwuje to z ciekawością na własnym przykładzie i przyznaję, że muszę coraz skrupulatniej wybierać eventy, w których biorę udział, bo – mimo że to bardzo ważna część mojego biznesu szkoleniowego – jest również niezmiernie czasochłonna.
6 Podwyższanie kwalifikacji
Ilość studiów korespondencyjnych, kursów zaocznych czy szkoleń online jest w Niemczech imponująca! Znaczna część moich niemieckich znajomych cały czas gdzieś się doszkala, szuka możliwości poszerzenia wiedzy lub zdobycia nowych umiejętności. Nie tylko podczas wyżej wspomnianych networkingowych wydarzeń, ale również na dodatkowych wykładach czy szkoleniach.
Jeśli chcecie więc wykazać się swojemu przyszłego pracodawcy lub wpłynąć pozytywnie na swój wizerunek, warto poświęcić trochę czasu i pieniędzy na podniesienie swoich kwalifikacji. Oczywiście po każdym szkoleniu warto poprosić organizatora o świadectwo ukończenia kursu lub o dyplom – Niemcy uwielbiają tego typu dokumenty i przy każdym zgłoszeniu o pracę proszę o podanie referencji i zaświadczeń.
7 Wizytówki
Last but not least w temacie biznesowej etykiety w Niemczech są wizytówki. O ile ich forma i treść jest raczej dowolna i dostosowana do branży, którą reprezentujemy, o tyle obejście się z wizytówkami może mieć warto wpływ na nasze relacje zawodowe. Jeśli ktoś wręczy nam swoją wizytówkę, należy obchodzić się z nią z szacunkiem! Głównie chodzi o ważne dane, jakie tam widnieją – najczęściej adres, nr telefonu, email itp. Nie należy takich wizytówek zostawiać byle gdzie, na biurku czy stole, tylko schować do specjalnego etui, portfela czy torebki. Oczywiście ochrona danych osobowych jeszcze bardziej wzmocni ten skrupulatny sposób traktowania wizytówek!
Powyższe punkty oczywiście nie wyczerpują całego tematu, chciałam Was jedynie trochę uwrażliwić na punkcie etykiety biznesowej w Niemczech, bo zauważyłam, że my Polacy raczej nie przejmujemy się takimi różnicami kulturowymi i oczekujemy, że wszędzie jest tak samo, jak u nas. Może trochę przesadzam, ale na pewno warto dobrze przygotować się do spotkania z niemieckim kontrahentem lub ewentualnym zlecenio- czy pracodawcą, bo może nam to znacznie ułatwić dalsze kontakty i mieć bezpośredni wpływ na nasz zawodowy sukces!
ale tak naprawdę niewielu osób z tej…
Jeszcze tu literówka mała ?
Dziękuję Karolina, już poprawiłam. A może masz jeszcze jakiś komentarz merytoryczny? 😉 Jakieś obserwacje, doświadczenia, ciekawostki w tym temacie?
hm to jeszcze raz, bo chyba pierwszy komentarz zaginal?
Apropos Impressum… obowiazkowy element na kazdej biznesowej stronie www (brak grozi kara)… ile razy ja tam zagladam! a w Polsce jakos duzo firm nie raczy podawac swoich podstawowych danych na stronie, nadaremne szukanie kto jest wlasciielem, albo chociazby siedziba firmy! To od razu wzbudza u mnie podejrzenia, no bo niby czemu ktos mialby ukrywac takie podstawowe dane?! A w Niemczech czarno na bialym i to lubie. Ciekawy post. ( ja w De od 2007 roku)
Dzięki za cierpliwość, pierwszy komentarz rzeczywiście gdzieś się zagubił… Też lubię sprawdzać, kto się za daną stroną kryje i zakładki „O nas” lub właśnie Impressum są często przeze mnie czytane. Mam nadzieję, że to moda, czy nawet obecnie prawo wejdą do polskiej strefy internetowej na stałe!
Pozdrawiam serdecznie!
[…] temat tutejszego życia codziennego, reguł aplikowania o pracę, zasad zakładania własnej firmy, relacji biznesowych, form ubezpieczenia itp. sprawiają, że na początku wyjazdu łapiemy się każdej roboty, żeby w […]
[…] usługi. Coraz częściej podpowiadam również, jak dbać o własną prezencję w internecie, jak kierować ścieżką kariery, aby stać się widocznym/ą dla potencjalnych pracodawców i jak komunikować o swoich zawodowych […]