Odkąd sama bloguję, czytanie innych blogów stało się moją nową pasją! Często inspirują mnie ciekawe wpisy, a w necie poznałam kilka naprawdę fajnych dziewczyn, od których dużo się uczę i dowiaduję. Niektórych artykułów aż szkoda przepuścić, bo każdy jest wartościowy, pełen bogatej treści lub dający do myślenia. Dlatego z wielka ulgą zaczęłam od niedawna korzystać z chyba największej na świecie blogowej przeglądarki.
Czy znacie bloglovin’? To świetna internetowa płaszczyzna, która działa jak sito, wyłapujące dla nas najbardziej pasujące do nas blogi. W przeglądarce tej można czytać blogi z całego świata, we wszystkich językach! Możecie to robić, nawet nie posiadając własnego bloga. Wystarczy się zarejestrować (logując się przez Wasze konto na FB lub zakładając osobne konto – tu rejestrujecie się podając adres mailowy) i na początek wybrać trzy znane Wam blogi, które czytacie regularnie. Dzięki temu system stworzy Wam osobisty feed, czyli platformę, na której w bardzo przejrzysty i czytelny sposób będą się wyświetlały kolejne posty publikowane przez Waszych ulubionych blogerów. Dzięki temu będziecie zawsze na bieżąco i nie ucieknie Wam żaden wartościowy artykuł. Koniec z codziennym przeskakiwaniem ze strony na stronę – na bloglovin’ macie wszystko podane, jak na tacy, a do tego przeglądarka sama odznacza przeczytane artykuły i pokazuje, co jeszcze czeka na lekturę. Konkretne artykuły można też polubić, co przypomina trochę działanie Facebooka.
Bloglovin’ proponuje również listę blogów i popularnych postów, dzięki temu można poszerzyć swój blogowy repertuar i poznać kolejne fajne osoby, których działalność internetową chcemy śledzić.
Bloglovin’ na podstawie dotychczasowych polubień dokonuje indywidualnej rekomendacji blogów
Poleca również najbardziej popularne posty
Cóż dodać więcej: follow me on bloglovin’ 🙂
 Follow me on bloglovin'