Blog polskiej mamy z Niemiec2017-12-22T21:58:18+01:00

Msza dla dzieci po niemiecku – Zwergerlgottesdienst

15 maja, 2012|Categories: Życie na emigracji|Tags: , , , , , , |

Czy chodzicie ze swoimi dziećmi do kościoła? Ja jakoś długo z tym zwlekałam i nie do końca potrafiłam sobie wyobrazić Synka w takiej konwencji, gdzie trzeba dostosować

Z niemowlakiem na obiad: Café Netzwerk

5 maja, 2012|Categories: Rodzinnie|Tags: , , , , , , , , , |

Kiedy Synek parę miesięcy temu zaczął raczkować, każda wizyta w kawiarni czy restauracji była dla mnie wyzwaniem - malec nie chciał już siedzieć spokojnie na moich kolanach,

Szybki lunch na mieście: Le Buffet w sklepie Oberpollinger

16 kwietnia, 2012|Categories: Rodzinnie|Tags: , , , , , , , |

Czy i Wam zdarzyło się, że sobotnie zakupy w mieście przedłużyły się i z jednej godzinki nagle zrobiły się trzy, a tu w brzuchu burczy i wypadałoby coś zjeść?

Polskie porównania

29 marca, 2012|Categories: Życie na emigracji|Tags: , , , , , , , , |

Porównania z życiem w Polsce są nieuniknione, zwłaszcza, jeśli tak jak ja ostatnio, spędza się tam parę ładnych tygodni. Taki dłuższy pobyt pozwala na bardziej szczegółowe przeanalizowanie

Obiadowo – bezstresowo!

11 lutego, 2012|Categories: Rodzinnie|Tags: , , , , , , , , , |

Wielu rodziców kilkunastomiesięcznych - kilkuletnich maluchów rezygnuje z jedzenia obiadów w restauracjach, bo to zawsze problem: malec nie może usiedzieć na miejscu, chce chodzić, zwiedzać nowe pomieszczenie,

Przejdź do góry