Linki Affiliate
I znowu minęły dwa tygodnie od mojego ostatniego postu z serii „5 powodów, dla których warto żyć w Niemczech”. Niesamowite, jak ten czas goni! Na szczęście mam w zanadrzu jeszcze sporo tematów, które w tej tematyce chciałabym poruszyć, więc spieszę z kolejnym, żeby się nim z Wami podzielić.

Będąc jeszcze w Polsce nie znałam żadnych niemieckich firm, produkujących zabawki dla dzieci. Raczej włoskie, np. Chicco lub amerykańskie, np. markę Fischer Price. Dopiero po przyjeździe do Niemiec poznałam wiele ładnych i mądrych zabawek, które tutaj właśnie są produkowane. No w każdym razie firmy, które je produkują, mają swoją siedzibę w Niemczech. Dziś przedstawię Wam kilka najfajniejszych, niekoniecznie jeszcze znanych lub rozpowszechnionych w Polsce. Niesamowite jest to, że za sukcesem większości z nich stoją kobiety – silne, utalentowane i przebojowe, których upór i ambicje wyniosły firmę na wyżyny! Zapraszam do dłuuugiej lektury kilku niesamowitych historii!

1. STEIFF

To firma-tradycja, której korzenie sięgają XIX w. i mają związek z pełną optymizmu i życiowego entuzjazmu Margarete Steiff. W wieku 18 miesięcy zachorowała ona na porażenie dziecięce i całe życie cierpiała na silne bóle rąk. Mimo to ukończyła szkołę, do której siostry i dzieci sąsiadów woziły ją na wozie drabiniastym, a do klasy wnosiła ją kobieta, mieszkająca obok placówki. 17-letnie Margerete skończyła naukę na krawcową i wkrótce potem otworzyła swoją własną działalność. Sprzedawała odzież i artykuły do domu. W jednym z magazynów o modzie zauważyła model słonia do uszycia. Tak powstał prototyp wszystkich maskotek STEIFF – słoń-poduszeczka do szpilek i igieł. I tak oficjalnie w 1880 roku powstała firma STEIFF. Najpierw hitem sprzedaży były maskotki słonie, potem dołączyły do nich również osiołki, konie, wielbłądy, myszki, koty, psy, króliki, świnki i żyrafy.

Największym sukcesem firmy było wyprodukowanie w 1902 pierwszego na świecie pluszowego misia, któremu ruszały się ręce i nogi. To właśnie od tego misia pochodzi nazwa „Teddy bear” – niedźwiadek został wyeksportowany do Stanów i tam dostał przydomek „Teddy” ku chwale prezydenta Theodore’a „Teddy” Roosevelta. Szybka popularność przytulanki – również jej międzynarodowy sukces – skłoniła producentów do szukania patentu, który chroniłby firmowe misie przed plagiatem. I tak pojawiła się idea metalowego „kolczyka” w uszach pluszaków, dzięki któremu marka ta stała się rozpoznawalna na całym świecie. Od 1905 roku sam kolczyk oraz nazwa „Knopf im Ohr” są chronione prawnie. I już wiecie – specjalnością firmy STEIFF są właśnie wszelkiego rodzaju przytulanki i pluszaki. Wykonane z wysokiej jakości materiałów, potrafią przetrwać nawet kilka pokoleń!
O autorce tego sukcesu powstał nawet film w 2005 roku pt. „Margerete Steiff” z Heike Makatsch w roli głównej. Oto jego trailer w wersji angielskojęzycznej. Piękna historia, prawda?

Obecnie STEIFF to nie tylko cała paleta pluszaków w kolczykiem w uchu, ale również ubranka dla dzieci, artykuły dekoracyjne i różne akcesoria. A komu mało, może odwiedzić muzeum, działające w domu, w którym kiedyś mieszkała i pracowała sama Margarete Steiff.

Maskotki firmy STEIFF można kupić w sklepie internetowym tej marki oraz TUTU lub TU.

2. KÄTHE KRUSE

O ile matką chrzestną wszelkich misiów jest Margarete Steiff, o tyle lalki mają swojego dobrego ducha w osobie Käthe Kruse. Był rok 1905, Berlin. Córka Käthe – Maria – życzyła sobie na święta Bożego Narodzenia lalkę. Ale nie taką, jakie były wówczas do kupienia, czyli twardą, zimną i nienadającą się do przytulania. Maria chciała mieć lalkę miękką, ciepłą i trochę ciężką, żeby ją wszędzie można było ze sobą zabierać i mieć co nosić. I tak wyszła spod rąk Käthe pierwsza jej lalka – zrobiona z ręcznika, wypchana piachem, z głową z kartofla. Ponieważ ta pierwsza lalka bardzo się spodobała i od razu zagościła w sercu Marii, Käthe postanowiła podszkolić się i dalej robiła lalki dla swoich dzieci.

Co stoi za sukcesem tych nowych, ręcznie robionych lalek? Dotychczasowe zabawki dla małych dziewczynek były po prostu małymi dorosłymi. Miały być wzorem. Lalki Käthe – wręcz przeciwnie, były odbiciem dziecka! I znaczyły dla dzieci tyle, co dobry przyjaciel, kompan, towarzysz zabaw i przygód.

I tak w 1911 roku została oficjalnie założona firma. Duży sukces i kolejne zamówienia z USA zmotywowały Käthe, aby otworzyć swój własny warsztat i zatrudnić dodatkowe osoby do pomocy. Niewiarygodny sukces – lalki szyte początkowo dla własnych dzieci stały się ogólnoświatową marką, liczącą się w branży. Dodam tylko, że Käthe to matka siedmiorga dzieci! Kobieta czynu!

Dzisiaj firma Käthe Kruse produkuje nie tylko rękodzielnicze lalki, ale również akcesoria dla nich, tekstylia oraz artykuły do pokoju dziecięcego, przytulanki, pozytywki, grzechotki i inne. Możecie je zakupić np. TU lub TU.

3. HABA
Firma Haba, w Polsce znana głównie z różnych gier i zabawek, powstała w 1938 roku w bawarskim miasteczku Bad Rodach. Od początku działalności była producentem wysokiej jakości wyrobów z drewna. W 1955 roku w wieku zaledwie 53 lat nieoczekiwanie zmarł jeden z założycieli fabryki i jej długoletni dyrektor Eugen Habermaaß. Jego miejsce przejęła spontanicznie wdowa – Luise Habermaaß, matka czwórki dzieci. Mimo braku przygotowania technicznego i handlowego, za to dzięki ogromnego zaangażowaniu i zapałowi udało jej się utrzymać firmę na rynku i znacznie przyczynić się do jej rozwoju. W roku 1961 w szeregi firmy wstąpił 24-letni wtedy Klaus – syn Luise i Eugena. Jest on obecnie szefem całej tej rodzinnej firmy z tradycjami i zarządza całą masą ludzi.
Jakie zabawki z etykietką HABA znajdziecie dzisiaj? Nadal specjalnością zakładu są wyroby drewniane. Przyjemne w dotyku, gładkie i kolorowe. Przesłodkie te dla dzidziusiów! Chyba każdy niemiecki niemowlak miał przynajmniej jedną grzechotkę lub gryzaka z firmy HABA. Oprócz tego rozmaite tekstylia, artykuły dekoracyjne, meble, dywany, gry planszowe, lalki, zabawki edukacyjne i wiele więcej. Oto mały wybór niektórych produktów dla małych i dużych.

 

Zabawki HABA można dostać w sklepach z zabawkami lub zamówić przez internet. Np. TUTU lub TU.

4. STERNTALER

To chyba najmłodsza firma, jaką tu prezentuję, bo powstała „dopiero” w 1965 roku. Założyło ją małżeństwo Alfons und Käte Koch – wszystko zaczęło się od pierwszej na rynku niemieckim serii bucików dla niemowląt. Asortyment firmy poszerzał się stopniowo o nakrycia głowy, zabawki, a także skarpeteczki i rajstopy dla dzieci. Następnie doszły artykuły dekoracyjne do pokoju dziecięcego, pozytywki, tekstylia, rożnego rodzaju ubranka oraz uwielbiane przez dzieci motywy zwierzęce. W 1994 roku Sterntaler wprowadził na rynek antypoślizgowe skarpety dla dzieci, tzw. ABS-Socken. Nazwa ta przyjęła się na podobnej zasadzie, jak pampersy i adidasy i obecnie funkcjonuje w języku niemieckim jako synonim takiego właśnie typu skarpetek. Od 2002 roku firma rozbudowuje swój eksport i obcena jest na rynkach w ponad 25 państwach! Obecnie firma ta prowadzona jest już w drugim pokoleniu przez rodzinę Koch. Na cały świecie zatrudnia ponad 1000 pracowników, z czego 250 w Niemczech. Produkty z logo Sterntaler to synonim wysokiej jakości, harmonijnego połączenia kolorów i przyjaznego dziecku designu.

 

Ciuszki i zabawki marki Sterntaler możecie kupić w sklepie internetowym firmy lub TUTU.

5. RAVENSBURGER VERLAG
Kolejna firma z południowych Niemiec. Logo tej marki – niebieski róg z białym napisem Ravensburger jest rozpoznawalne nie tylko w Niemczech, choć tu niekoniecznie kojarzy się wyłącznie z puzzlami. Bowiem wydawnictwo Ravensburger znaczy dużo więcej, a mianowicie: książki dla niemowląt, dzieci i młodzieży, gry planszowe, nowoczesne, multimedialne wyposażenie, zabawki kreatywne i edukacyjne. Ale po kolei 🙂

Korzenie firmy sięgają roku 1883 – założył ją Otto Maier. Jego celem było stworzenie produktów, które łączyłyby rozrywkę z edukacją, a zawodową maksymą: nauka przez zabawę. Początkowo asortyment firmy to głównie różnego rodzaju poradniki, proste gry rodzinne, opowiadania dla dzieci, później również książki ilustrowane. Wysoka jakość, ładne wyposażenie oraz aktualność w doborze tematyki gier – te cechy towarzyszą firmie od początku istnienia. W 1959 roku pojawia się na rynku słynna gra „Memory”, którą od tego czasu sprzedano w ponad 50 milionach egzemplarzy! Kolejne pokolenia przejmują wydawnictwo, a w latach 60-tych firma wchodzi na rynki zachodnioeuropejskie. Powstają nowe gry planszowe, które szybko zyskują status kultowych. Kolejne lata przynoszą rozwój produktów elektronicznych oraz dalszą ekspansję firmy m. in. na rynki Europy Wschodniej. 1998 roku powstaje bodajże najsłynniejsza w Niemczech seria fachowych książek dla dzieci „Wieso? Welshalb? Warum?”, która już prawie 20 lat jest stałym sprzedażowym hitem. Każdy, kto ma w domu książki z tej serii, wie skąd bierze się ich popularność! Moim hitem są jednak książki dla dzieci w pierwszych dwóch latach życia – to nie tylko literatura, ale również zabawki, które wykraczają poza potoczne rozumienie słowa „książka”.

W 2014 roku ok. 2000 pracowników firmy wygenerowało obrót w wysokości 374 milionów euro. Moje małe cegiełki też tu są 🙂 Możecie dać zarobić temu światowemu już gigantowi, kupując jego produkty w sklepie internetowym firmy lub TUTU.

Oto moje propozycje najlepszych jakościowo i bogatych w historię zabawek oraz artykułów dla dzieci. Znacie te firmy? Kupujecie ich produkty? A może macie jakieś inne przebojowe marki, które możecie nam polecić? Zostawcie tu po sobie ślad – będzie mi niezmiernie miło 🙂

Artykuł zawiera linki Affiliate.