Dziś w nocy chyba nas odwiedzi. Chyba, bo tylko mamy nadzieję, że zasłużyliśmy na jego wizytę… Św. Mikołaj w Niemczech przynosi upominki w nocy z 5. na 6. grudnia i układa je w wyczyszczone buty. Buty stoją ułożone równiutko przed drzwiami do mieszkania.
W moim rodzinnym domu Mikołaj chował prezenty pod poduszkę – rano po obudzeniu się od razu zaglądałam pod nią i jeszcze w piżamie rzucałam się do odpakowywania podarków. Te większe stały obok łóżka, bo pod poduszką nie zmieściłyby się. Nawet gdy znalazłam coś niewielkiego pod głową, często i tak łypałam okiem na podłogę w oczekiwaniu jakiejś gabarytowej przesyłki 😉
Tym mikołajowym wspomnieniem przesyłamy Wam rodzinne pozdrowienia i śpiewamy na dobranoc, oczekując przyjścia świętego!