Zaczynam poznawać niemiecki system edukacji od podszewki! Najpierw zmierzyłam się z tematem Tagesmutter, od jakiegoś czasu w jednym paluszku mam wiedzę na temat rejestracji dziecka do przedszkola w Monachium. Cały ten proceder przepracowałam w zeszłym roku, a na koniec dostałam do wyboru dwa miejsca w wybranych przedszkolach. Całkiem nieźle, jak na nowicjuszkę, prawda?
Przede wszystkim musicie wiedzieć, że istnieje wiele różnych tzw. podmiotów (Träger) prowadzących przedszkola. Mogą to być placówki miejskie, przyparafialne, prywatne, założone przez rodziców (Eltern-Kind-Initiative) lub działające w ramach jakiegoś stowarzyszenia. Każda z tych grup ma inne, często odmienne zasady rejestracji i przy każdym przypadku z osobna trzeba się doinformować, jak sprawa wygląda.
Wspólne zasady mają wszystkie miejskie przedszkola. W tym roku rejestracja trwa od 3.11.2014 do 15.04.2015. W tym czasie możecie zapisać dziecko poprzez nowy system online kita-finder do max. 7 wybranych placówek lub tradycyjne podczas godzin przyjęć przedszkola. Te w miejskich placówkach odbywają się (oprócz ferii) we wtorki w godz. 16:00 – 18:00. Wtedy należy na miejscu wypełnić odpowiedni formularz i wylegitymować się własnym dowodem osobistym. Miasto Monachium poleca jednak wcześniejszy kontakt telefoniczny z przedszkolem, aby upewnić się, że danego dnia godziny przyjęć rzeczywiście są. Samo przyznawanie miejsc będzie odbywało się na początku maja. Po tym terminie rodzice otrzymają list z odmową lub potwierdzeniem przyjęcia dziecka do przedszkola. W przypadku odmowy macie jeszcze ok. 2 tygodni na odwołanie się lub zapisanie na listę oczekujących.

Wykaz wszystkich placówek w całym mieście znajdziecie w internecie lub w praktycznej broszurce wydawanej przez Referat ds. Edukacji i Sportu, którą znaleźć możecie m. in. w miejskich bibliotekach.
W przypadku rejestracji do przedszkola – inaczej niż przy zapisach do żłobka – termin zgłoszenia nie ma większego znaczenia. Chociaż z doświadczenia wiem, że im wcześniej zgłosicie swoje dziecko, tym większe szanse na wcześniejszy start przedszkola. Ja zaczęłam rejestrację mniej więcej w listopadzie i już w grudniu dostałam dwa miejsca dla Synka od stycznia (pod koniec stycznia kończył 3 lata). Nie skorzystałam z nich, bo chciałam, żeby Synek rozpoczął przedszkole we wrześniu, ale sytuacje takie zdarzają się często, gdy np.rodzina wyprowadza się z dzielnicy lub z miasta i w ten sposób zwalnia miejsce dla następnych dzieci.
Dobrze wiedzieć, że wszystkie przedszkola, zarówno te miejskie, jak i prywatne, organizują spotkania informacyjne, podczas których można nie tylko zarejestrować się, ale przede wszystkich lepiej poznać placówkę, porozmawiać z kierownictwem i personelem oraz dać dziecku możliwość oswojenia się z tematem. To ważne zarówno dla rodziców, jak i dla maluchów, dla których przedszkole jest kolejnym milowym krokiem ku samodzielności i kształtowaniu własnego „ja”. W sprawie terminów musicie dopytać o szczegóły w konkretnych placówkach – niektóre z nich zapraszają rodziców raz w miesiącu, inne organizują tylko jedno takie spotkanie podczas całego okresu naboru. W większości przypadków jednak obecność na takich spotkaniu jeśli nie jest obowiązkowa, to znacznie podwyższa Wasze szansę na miejsce przedszkolne dla dziecka!
 
Warto również dowiedzieć się, jak wygląda sama rejestracja. Niektóre placówki mają zapisy przez internet, w innych można samemu przynieść wypełniony formularz (często do wydrukowania z internetu), inne z kolei życzą sobie, aby przy zapisach obecne było dziecko.

I jeszcze słówko na temat wieku, w jakim przyjmowane są dzieci do przedszkola. Generalnie limitem są 3 lata, ale niekiedy robi się wyjątki, np. gdy dziecko ma urodziny w październiku. Z moich informacji wynika, że najmłodsze dzieci przyjmowane do przedszkola mają nie mniej niż 2 lata i 10 miesięcy. Jeśli Wasze dziecko urodziło się w grudniu lub jak mój Leo w styczniu, musi zaczekać na wstęp do przedszkola do września, czyli wtedy, kiedy starsze dzieci pójdą do szkoły i zwolnią miejsce maluchom (wyjątek stanowią wypadki np. przeprowadzki, o których wspomniałam powyżej). Także generalnie obowiązuje zasada: dziecko zaczyna przedszkole w tym roku kalendarzowym, w którym skończyło 3 lata.

Często słyszy się o tym, jak trudno jest o miejsce w przedszkolu i jak żmudny jest ten proces zapisów. Owszem, zgadzam się z tym, że jest to czasochłonne i dosyć męczące zajęcie, wymagające wielu wpisów do kalendarza i lekkiej reorganizacji życia rodzinnego. Uważam jednak, że warto ten czas zainwestować, żeby mieć poczucie, że to my wybraliśmy dla dziecka odpowiednią placówkę, a nie jakieś tam przedszkole wybrało nas. Będzie to miejsce, w którym Wasze dziecko spędzi 3 kolejne bardzo ważne lata swojego życia, dlatego opłaca się chodzić, szukać i porównywać różne instytucje. I mimo, że miejsc przedszkolnych w całym mieście podobno nie wystarcza dla wszystkich, osobiście nie znam nikogo, komu naprawdę na tym zależało, a kto w ostatecznym rozrachunku zostałby bez opieki dla dziecka. Jakieś rozwiązanie zawsze się znajdzie, prawda? A może macie inne doświadczenia związane z zapisywaniem dziecka do przedszkola?

Jeśli szukacie więcej przedszkolnych inspiracji lub chcielibyście się dowiedzieć, jak wyglądała nasza przedszkolna wyprawka, zapraszam na wpis „Idziemy do przedszkola„.