Dzień 5: Rzeczy, bez których nie mogę żyć
Dziś znów post fotograficzny, czyli za pomocą zdjęć pokażę Wam pięć przedmiotów, bez których mój dzień wyglądałby zupełnie inaczej, niż obecnie…
Dziś znów post fotograficzny, czyli za pomocą zdjęć pokażę Wam pięć przedmiotów, bez których mój dzień wyglądałby zupełnie inaczej, niż obecnie…
U mnie bardzo podobnie, z tym że mąż oddaje dzieci, a ja odbieram, więc albo sobie spacerujemy albo – jak mam dzień lenia bądź pada – jadę autem. Natomiast co do reszty, to wszystko się zgadza, no może poza iPhonem, bo ja należę do fanów Samsunga 😉
Jak zwykle ładne zdjęcia, przyjemnie i domowo – do ciastka chętnie bym się przysiadła. 🙂
Kawa kusząca <3 A z rzęsami już tak jest – kiedy nie mamy siły lub czasu na robienie makijażu, a chcemy się troszkę poprawić 😉 – maskara wystarczy!
Telefon wspolny 😉 ale bez wytuszowanych rzes tez się nie ruszam z domu 😉
Mam taką samą Toshibę – stara ale jara 🙂 a za rower wielki plus, też jeżdżę codziennie 😉
Kochana, ile ta Toshiba Ci służy? Bo wygląda całkiem nieźle.