Przez ostatnie kilka lat spędzałam Wielkanoc w Niemczech, głównie wśród rodziny mojego Męża. Lubię ten okres wyciszenia, wyrwania z codziennego rytmu, przeniesienia się na chwilę w inną rzeczywistość. I mimo, że Święta te nie są może w mojej tutejszej rodzinie tak religijnie obchodzone, jak w Polsce, jest to wyjątkowy czas, podczas którego dzieją się również wyjątkowe rzeczy. Czym, oprócz obchodów kościelnych, różni się niemiecka Wielkanoc od polskich zwyczajów?
1. PALMY
O przygotowaniach do niedzieli palmowej oraz własnoręcznych robieniu palemek pisałam już w zeszłym roku. Również i tym razem spotkałam się z ogłoszeniami wywieszanymi w niemieckich parafiach, poprzez które zapraszano dzieci i rodziców do wspólnego sporządzania palm. Braliśmy udział w zeszłym roku w takich warsztatach i uważam, że to świetny pomysł, żeby wprowadzić dzieci w temat Wielkanocy.
2. OSTERNEST – KOSZYCZEK WIELKANOCNY
Własnoręczne przygotowanie koszyczka wielkanocnego należy zdecydowanie do tutejszej tradycji. Wykonywane w przedszkolach lub w domu stanowią ładną dekorację przedświąteczną i są okazją do popisu kreatywności autora. Do środka trafiają jajka z czekolady lub pokolorowane wydmuszki. Dno koszyczka często wyściełane jest rzeżuchą. Tutaj kilka przykładów takiego koszyczka, jaki mój Synek i jego przyjaciele wykonali kiedyś u swojej Tagesmutter.
3. WIELKANOCNE WYPIEKI
Typowe dla tego okresu są rozmaite wypieki z ciasta drożdżowego, niekiedy z dodatkiem rodzynek. Wypieki przybierają często formę króliczka, kurczaka lub baranka. Popularne są również ciasta, typu chałka. Niemcy uwielbiają smarować je masłem i zajadać w dużej ilości do kawy 🙂
 
4. KRÓLICZEK WIELKANOCNY
Ta figura ma znaczny związek z kolejnym punktem, który się w tej wyliczance pojawi. Warto jednak jeszcze dodać, że króliczek wielkanocny niemieckim zwyczajem przynosi dzieciom prezenty. Niektóre rodziny starają się zachować umiar w obdarowywaniu dzieci, inne szaleją na skalę podobną jak podczas Bożego Narodzenia. No w każdym razie nie znałam tego zwyczaju i na razie nie praktykuję go tutaj, chociaż moje dzieci dostają niekiedy upominki od naszych przyjaciół lub bliskich znajomych – zawsze z informacją, że podrzucił im je króliczek wielkanocny 😉
5. SZUKANIE JAJEK
Dla moich dzieci to punkt kulminacyjny Wielkanocy! W przedszkolu mojego Synka w okresie świątecznym pojawiło się wiele książek w kąciku czytelniczym właśnie o króliczkach, które pilnie pracują, kręcąc masę czekoladową lub dekorując słodkie pisanki, aby zdążyć w niedzielę wielkanocną pochować jajeczka przed dziećmi 🙂 Jaka to frajda dla dzieci, wielkie poszukiwanie jajek ukrytych gdzieś w mieszkaniu, a najlepiej w ogrodzie. No a jeszcze większą przyjemnością jest odpakowywanie kolorowych sreberek i zjadanie ich zawartości 😉
 
A Wy, może zauważyliście jakieś inne zwyczaje w tym okresie wielkanocnym? Macie jakieś bardziej religijne spostrzeżenia na ten temat?