Parę miesięcy temu pisałam o udogodnieniach dla podróżujących z dziećmi, oferowanych przez lotniska w Warszawie i Monachium. Tym razem chciałabym uzupełnić ten post o kilka zdjęć niewielkiego kącika zabaw dostępnego w stolicy Bawarii, zwanego Kiddieland. Szkoda, że tego typu atrakcje dostępne są tylko przed odprawą – sfotografowany przez ze mnie placyk znajduje się na terenie Terminalu 2, niedaleko hali przylotów, obok sklepu Esprit. Ci odlatujący też mogą z niego skorzystać, muszą jednak dodatkowo doliczyć czas na odprawę celną.
Sam kącik przypomina trochę mini wesołe miasteczko. Sporo kiczu, dużo plastiku i trochę lokalnych motywów. Większość oferowanych tu zabawek działa dopiero po wrzuceniu żetonu, który kupuje się w  stojącym nieopodal automacie z przeliczeniem 1 żeton = 1 euro (zniżka dopiero od zakupu min. 7 żetonów). I to też nie zawsze – Synek chciał „przelecieć się” helikopterem, który łaskawie połknął żeton, ale nawet nie drgnął, nie mówiąc o jakiś bardziej spektakularnych ruchach.
W sumie to całość nie robi wrażenia i szczerze mówiąc, żadna to atrakcja. Szkoda, że takie duże lotnisko, jak to monachijskie, nie może pozwolić sobie na kilka mniejszych, ale edukacyjnie i rozrywkowo ciekawszych rozwiązań. Zdecydowanie wolę ofertę lotniska Okęcie!
Więcej informacji i zdjęć na stronie producenta kącików zabaw, dostępnych głównie na lotniskach i w centrach handlowych: www.kiddieland.de