No tak, najtrudniej jest zacząć… Bo czemu ja właściwie chcę pisać tego bloga? Na nudę nie narzekam, mam się komu wygadać, nie potrzebuję dodatkowej atencji.
A jednak ciągnie mnie, żeby uporządkować własne myśli, spojrzeć na siebie i własne sprawy z trochę innej perspektywy, być może także by nadać mojej codzienności większe znaczenie. I zmobilizować się, żeby więcej zwiedzać, odkrywać, poszukiwać. Bo mieszkam w Monachium od 2010 roku i czuję się tu dobrze, ale nadal jakby z zewnątrz i nie do końca u siebie.
I to raczej moja wina. A więc Monachium – here I come! 🙂