Gotować dla moich trzech facetów to nie lada wyzwanie. Każdy ma jakieś swoje upodobania: jeden ze wstrętem patrzy na to, co zielone, drugi ledwie zamoczy łyżkę w zupie, a trzeciego trzeba kontrolować, żeby nie zjadał zbyt dużo! Obsłużyć ich wszystkich jednym, udanym posiłkiem jest niezwykle trudno. Niekiedy jednak udaje mi się stworzyć coś, z czego każdy jest zadowolony i chętnie skubnie chociaż kilka z proponowanych składników. A i ja zajadam się ze smakiem, ale przede wszystkim mam wielką satysfakcję!
Dlatego dzisiejszym postem rozpoczynam nową serie „Rodzinne przepisy”, w której prezentować będę potrawy dla całej rodziny, które są smaczne, zdrowe i które – co równie ważne – łatwo przygotować, włączając w prace także dzieci. Pod lupę będę brać różne przepisy, nie tylko te przeznaczone specjalnie dla maluchów: z książek kucharskich, z magazynów, wreszcie z innych blogów. Ważne, żeby z wybranych składników stworzyć całość, w której każdy członek rodziny znajdzie coś dla siebie.
Na pierwszy rzut pójdzie przepis z książki wydawnictwa GU „Kinderhits” (link Affiliate). Kupiłam ją, jak starszy Synek był malutki, bo chciałam mieć inspiracje do zdrowego gotowania posiłków dla wszystkich członków rodziny. Przygoda z tą książką jednak dosyć szybko się skończyła, bo Synek zdecydowanie odmawiał wzięcia do buzi czegokolwiek innego, co nie byłoby makaronem (bez sosu, oczywiście!), a ja równie szybko straciłam wenę i ochotę na eksperymenty. Nasze dania ograniczyły się do kilku kulinarnych hitów, które sprawdzały się prawie zawsze, ale i wychodziły nam już bokami… Na szczęście na ratunek przyszedł młodszy Synek, który swoim apetytem mógłby obdzielić jeszcze ze dwóch niejadków. A to, że jest taki skory do próbowania nowych rzeczy, że jedzenie sprawia mu po prostu przyjemność jest dla mnie największą zachętą, aby starać się gotować smaczne obiady i kolacje, a także nagrodą za, co tu dużo ukrywać, pozostawiony po gotowaniu/jedzeniu bajzel w kuchni 😉
Zapraszam Was do wypróbowania przepisu „Knabber-Blech”, czyli warzywno-chrupiącego dania z kurczakiem w roli głównej 🙂
Potrzebne składniki:
1. 1 kg ziemniaków (w przepisie polecane vorwiegend festkochend – Niemcy uwielbiają to rozróżnienie na ziemniaki festkochend i mehlig, czyli „twarde” i „mączne”)
2. Czerwona papryka
3. 250 gr pomidorków koktajlowych
4. 3-4 cukinie
5. 2 gałązki rozmarynu
6. 4 udka z kurczaka
7. Sól, pieprz, papryka
8. Olej – nie ma na zdjęciu, ale będzie potrzebny 😉
Przepis:
1. Piekarnik należy nagrzać do 200 st. (180 st. w przypadku piekarnika z cyrkulacją gorącego powietrza), a blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Ziemniaki obrać, pokroić na połówki lub ćwiartki, polać olejem, posolić, oprószyć rozmarynem i ułożyć na blaszce. W tych zadaniach dobrze sprawdzają się mali pomocnicy 😉
2. Kurczaka umyć, wysuszyć i nożem oddzielić nogę od udka. Z łyżeczki soli, z pieprzu i papryki można zrobić mieszankę, którą później smaruje się mięso. Tak przygotowanego kurczaka należy ułożyć na blaszce wśród ziemniaków, a całość włożyć do piekarnika i zapiekać ok. 25-30 min.
3. W tym czasie myjemy i kroimy warzywa na mniejsze części. Pomidorkom wystarczy małe nacięcie z jednej strony.
Po upływie ok. 30 min. należy blaszkę z mięsem i ziemniakami wyjąć z piekarnika i dołożyć do niej wszystkie pokrojone warzywa. Wszystko smaruje się dodatkowo sokiem, jaki wytworzył się podczas siedzenia mięsa w piekarniku.
4. Tak przygotowaną blaszkę wkładamy do piekarnika na kolejne 20-30 min. Tyle czasu macie, żeby zająć czymś Wasze małe głodomory (u nas było malowanie). A potem to już tylko uczta! Prawda, że wygląda apetycznie?
A tak danie prezentuje się na talerzu:
Wersja dla dzieci |
Nam smakowało! Niejadek dostał kilka ziemniaków z kawałkami kurczaka – wchłonął wszystko. A jadek wiadomo – poprosił o dokładkę 🙂
Czas przygotowania: ok. 1 godz. (w tym ok. 45 min. pieczenia)
Stopień trudności: ★★
Danie wegetariańskie: NIE
Pomoc dzieci: możliwa w stopniu ograniczonym (bo piekarnik gorący, trzeba uważać!)
Ilość osób: 4-5 (zależy od apetytu; nam wystarczyło również na następny dzień – uwielbiam takie dania!)
★ – każdy da radę
★★ – trochę pracy, ale się opłaca
★★★ – dzieci trzeba zająć czymś ciekawym, a samemu zakasać rękawy
Jak podoba się Wam taka nowa seria? Chcielibyście wypróbować z moją rodziną inne, smaczne dania? Chętnie przeczytam Wasze komentarze i kto wie, może relację z wykonania? 🙂
Przepis „Knabber-Blech” pochodzi z książki Kinderhits autorstwa Dagmar von Cramm, wyd. GU. Książka kosztuje 8,99 euro i znajdziecie w niej wiele innych, fajnych i sprawdzonych przepisów oraz trochę praktycznych porad nt. odżywiania i nawyków żywieniowychu dzieci. Można ją kupić np. TU. (Link Affiliate)
Fajny pomysł !!! Ja mam w domu wybrednego głodomorka, wiec muszę kombinować. Z chęcią skorzystam wiec z nowych i ciekawych pomysłów !!!! pozdrawiam
🙂 To będę miała dodatkową motywację, żeby zbierać nowe przepisy! Dzięki za wiadomość!
Seria super pomocna!!! Czekam na więcej… Szkoda tylko, ze nasz kurczak, którego kupujemy u rolnika ma tylko 2 nogi…Myślę, czy nie dodac piersi np. ALe to chyab za długi czas i będa potem twarde… Jakbym wypróbowała to dam znak…
Ja od roku walczę ze sobą, by przygotowywać menu na cały tydzień – nie wychodzi. może z Twoją serią będzie łatwiej:-)
Ciekawa jestem Twoich eksperymentów, mam nadzieję, że moje podpowiedzi się przydadzą 🙂 Udanego weekendu!
Mam wszystko zakupione – jutro gotujemy z dziećmi…;-)
Mam nadzieję, że smakowało, a przygotowanie zrobiło Wam duuużą frajdę 🙂