Willa, należąca niegdyś do księcia Luitpolda, została podzielona na kilka części. Na pierwszym piętrze, podobnie jak za czasów poprzedniego właściciela restauracji, znajdują się eleganckie pomieszczenia, służące za spektakularne kulisy do wielu przyjęć rodzinnych i firmowych, najczęściej jednak wesel. Parter oraz taras zajmuje austriacka restauracja „Zum Ferdinand”, w której zapłacenie rachunku za wiedeńskiego sznycla może przyprawić o zawał serca. Jest za to elegancko, uroczyście i dostojnie. Dodatkowo na tarasie znajduje się również ogródek piwny o wyjątkowo szykownym charakterze. Na pewno ciekawa opcja dla klientów ceniących dobrą lokalizację oraz smaczną kuchnię.
Mnie najbardziej jednak od początku interesowała włoska restauracja „Ciao Francesco”, która zajęła część ogrodu od strony parku oraz podziemia willi. Tu jest już bardziej swojsko, obok stolików czeka niewielki plac zabaw, a najmłodsi klienci dostają dodatkowo kredki dla umilenia czasu. Nie bez znaczenia jest również fakt, że dzieci do lat 4 dostają małą pizzę gratis, a straszaki do 12 lat – płacą za pizzę połowę „dorosłej” ceny. Jest to dobry zabieg marketingowy, przyciągający rodziny z dziećmi. Ponieważ jednak pozostałe ceny nie są najniższe, ostateczny rachunek nie jest szczególnie niższy cen standardowych.
Natomiast pizza jest rzeczywiście znakomita! Może nie ma zbyt wielkiego wyboru smaków, ale nawet ta podstawowa margherita spełniła moje oczekiwania. Oprócz niej w menu również różnego rodzaju pasty, włoskie przystawki oraz desery. Niezjedzone resztki można oczywiście zabrać do domu.
Fajne miejsce, świetnie położone, zyskujące szczególny czar zwłaszcza latem. Ale i zimą, gdy je się wyłącznie w pomieszczeniu, będzie czuć tutaj ciepło pieca do pizzy oraz włoskie zapachy.
Brunnerstrasse 2
80804 Monachium
Godz. otwarcia
wtorek – niedziela: 10:30 – 01:00
Zostaw komentarz