Wspominałam Wam już o tym, że za jesienią nie przepadam. Ale w 2014 wyjątkowo uwielbiam te porę roku! Owszem, zdarzają się deszczowe i ponure dni, jak choćby ten dzisiejszy, jednak większość czasu jest w Monachium ciepło (nawet pow. 20 stopni!) i słonecznie. Drzewa pięknie się czerwienią i złocą, liście przyjemnie szurają pod nogami, w lesie pachnie grzybami, a w parku nagrzaną od słońca ściółką.
 

Popołudniowe spacery w naszym ulubionym parku za rogiem należą do stałego programu – chyba nawet wolę je od wygłupów na placu zabaw. Na zielonej łące w parku można pochylić się nad każdym kwiatkiem, liściem czy kasztanem, pogonić wiewiórkę i pogapić się na liczne psy, które lubią bawić się wokół grządki z różami. Takie niewinne przedłużenie lata…